top of page
miejska-sesja-slubna-w-centrum-Warszawy-plener-w-miescie-Czysta-Forma-fotograf-slubny-Wars

MIEJSKA SESJA ŚLUBNA W CENTRUM WARSZAWY - PLENER W MIEŚCIE

Zielona trawa, kwitnące kolorowe kwiaty, połyskujące w słońcu jezioro i śpiew ptaków... A co jeśli by tak pójść w zupełnie odwrotnym kierunku? Betonowy chodnik, wieżowce zamiast drzew, świecące neony i szum pędzących samochodów. Tak zapowiadała się nasza miejska sesja ślubna w centrum Warszawy. Paulina i Kamil wymarzyli sobie plener w mieście. Bardzo spodobał nam się ten pomysł, ponieważ takich zdjęć jeszcze nie mieliśmy w swoim portfolio. Trzeba jednak pamiętać, że tego typu sesja wymaga dokładnego przygotowania - wyszukania ciekawych lokalizacji, logistycznego zaplanowania trasy oraz wygospodarowania odpowiedniej ilości czasu, żeby na spokojnie uwzględnić wszystkie miejscówki.

Zdjęcia zaczęliśmy od kina Luna z kultowym neonem nad wejściem. Następnie zahaczyliśmy o fotobudkę w stylu retro. Pomimo sporej kolejki udało nam się pstryknąć kilka ujęć. Później przeszliśmy spacerkiem przez Plac Konstytucji na ulicę Mokotowską, gdzie mieliśmy zaparkowany samochód, aby udać się do samego Śródmieścia. Dotarliśmy na ulicę Jana Pankiewicza, skąd mieliśmy wspaniały widok na Pałac Kultury i Nauki. Zostaliśmy tam nieco dłużej, aby w pełni wykorzystać tę lokalizację. Jak tylko słońce zaczęło powoli zachodzić ruszyliśmy do kolejnego, zaplanowanego miejsca. Piętrowy parking przy hotelu Novotel to była nasza główna destynacja tego dnia. Z samej góry rozpościera się zapierający dech w piersiach widok na całą Warszawę. Z każdą minutą coraz bardziej się ściemniało, a światełka i neony w oddali tworzyły nam wyjątkowe tło. Na sam koniec, gdy już zapadł zmrok postanowiliśmy wybrać się na stację metra "Świętokrzyska" po kilka dodatkowych kadrów, a stamtąd mieliśmy bardzo blisko do Teatru Kwadrat, który przyciągnął nas swoim neonem niczym z Broadway'u. Musimy przyznać, że była to jedna z najbardziej wymagających sesji ślubnych, ale dla takich efektów zdecydowanie warto było spędzić pół dnia w biegu, wymijając slalomem przechodniów i uciekając przed samochodami ;) 

bottom of page